Cześć!
Dzisiaj napiszę trochę o związkach na odległość.
Zdania są podzielone. Jedni twierdzą, że taki związek ma przyszłość, a inni wręcz przeciwnie.
Według mnie takie związki są ciężkie. Trzeba mieć na prawdę duże zaufanie do swojej drugiej połówki. Jednak technologia 21 wieku trochę nam to ułatwia. Mamy przecież telefony, skype, gg itp. Ale mimo wszystko nie jest łatwo. Mamy wtedy potrzebę obecności tej drugiej osoby. Sama coś o tym wiem bo jeszcze kilka dni temu byłam w takim związku. Na początku było świetnie, planowaliśmy przyszłość, bardzo dobrze nam się rozmawiało. Nie powiem, że było łatwo. Strasznie tęskniłam, czasem już nie wytrzymywałam. Jednak ostatnio coś się zepsuło. Mojemu byłemu chłopakowi chyba przestało zależeć. Nie odzywał się, nie dawał żadnego znaku życia. Martwiłam się. W dodatku strasznie się zmienił. Nie jest już taki jak kiedyś. Teraz nie da się z nim normalnie pogadać, jest strasznie dziecinny. Ale kiedy dostałam informacje, że startuje do jakieś innej dziewczyny... okropne uczucie. Zakończyliśmy to. Byliśmy ze sobą prawie 5 miesięcy. Nie jest mi teraz łatwo bo ciągle go kocham, coś czuję. Nie będę się tutaj żalić bo nie na tym rzecz polega. Mimo, że nie udało mi się w takim związku, to i tak twierdzę, że to ma sens. No bo jeśli ktoś na prawdę się kocha to nawet kilometry w tym nie przeszkodzą.
To jest tylko moje zdanie. Nie każdy musi się ze mną zgadzać.
A czy Wy mieliście do czynienia ze związkiem na odległość?
Mam takie samo zdanie jak Ty :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się ułoży :*
+ Obserwuję Cię od jakiegoś czasu i niektóre posty naprawdę mnie zainteresowały, dlatego też nawet często tu bywam. :)
ciekawe-i-mniej-ciekawe.blogspot.com
Ja jestem uważam, że taki związek nie jest łatwy, pomijając już to, że nie wiemy czy dana osoba nas nie zdradza, jest uczciwa i taka, na jaką wygląd przez ten czas, w którym gadamy na skypie, przez telefon czy może chwilkę się widzimy na żywo.
OdpowiedzUsuńA nawet, jeśli by było wszystko pięknie, to czy wytrzymalibyśmy bez tych czułości, bez obejmowania, czułego całowania? No nie wiem...
Pozdrawiam ^.^
http://modo-maniaczka.blogspot.com/
Związki na odległość wiem coś o tym .Mimo, że mój chłopak mieszkał po drugiej stronie miasta a ja po innej, to kiedy chciałam się spotkać to nigdy nie miał czasu. Będzie dobrze ;3
OdpowiedzUsuńhttp://worldofgumi.blogspot.com/
Ciekawy i fajny blog.
OdpowiedzUsuńObserwacja za obserwacje ?
http://natka-forever-young.blogspot.com
Ja również coś o tym wiem, wierzę, że gdyby mu zależało to by to wypaliło, ale niestety wszyscy wydają się bardziej kochani ode mnie , nawet moja rodzina (kuzynka), nie mam teraz kontaktu, ani z nim ani z moją kuzynką ....
OdpowiedzUsuńAle nie martw się będzie ok :)
Obserwuję, miło by było, gdybyś ty mnie zaobserwowała, bardzo mi na tym zależy :3
http://powodzeniaveronica.blogspot.com/
Ja osobiście w nie wierzę.
OdpowiedzUsuńhttp://anddreamsbecomeareality.blogspot.com/
Wg mnie czy taki związek przetrwa czy nie zależy wszystko od siły osób które ten związek tworzą:)
OdpowiedzUsuńhttp://alma-del-juego.blogspot.com- bardzo ważny post zajrzyj.
ja nie miałam jeszcze do czynienia z żadnym związkiem ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? Ty zacznij ;)
jucia-juucia.blogspot.com
jeju jak ciekawie piszesz , naprawdę twojego bloga mile się czyta , z resztą wygląd też niczego sobie :) Zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńhttp://pamietniknatalie.blogspot.com/
Świetny blog.. Super się go czyta. :D
OdpowiedzUsuńObserwujemy??? Daj znać! :)
ilonakrawczuk.blogspot.com
Zgadzam się z tobą - to dość trudne i wymagające niezwykłego zaufania. :) Obserwuje i czekam na kolejne notki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://loveilivesiforever.blogspot.com
Zgadzam się z Tobą w pełni! Prowadzisz naprawdę rewelacyjny blog, piszesz ciekawe tematyczne posty, dodajesz magiczne zdjęcia i jesteś przede wszystkim piękna– czego chcieć więcej? Z chęcią obserwuję (GFC) I czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Katherine Unique
Obserwuję i liczę na rewanż :)
OdpowiedzUsuńwww.emilka1511.blogspot.com ♥
średnio wierzę w związki na odległość
OdpowiedzUsuńDzieki za kom u nei na blogu :)
OdpowiedzUsuńObserwuję^^
Nie wierzę w związki na odległość, to by się nigdy nie udało :/
Zapraszma na:
http://medalion-krwistej-wladczyni.blogspot.com/
NOWA NOTKA!!!
Nigdy nie miałam do czynienia z takim związkiem. Nie znam nawet nikogo wokół mnie kto by miał. Jedyny przypadek to ze sław w sumie. Cristiano Ronaldo i jego narzeczona - rosyjska modelka Irina Shayk. Irina ciągle lata po świecie i mało się z nim widuje, ale dają jakoś radę 5 rok chyba. Ale to inny świat - celebrycki. Ja w sumie nie chciałabym w takim związku być. Lepiej mieć kogoś przy sobie ; )))
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam. Może też zaobserwujesz? ; 3
http://muffliato9.blogspot.com/
Prawdziwa miłość przetrwa wszystko, nawet wielką odległość! :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Fotografing.blogspot.com
Fajny post i blog. :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://msunseenxo.blogspot.com/
wiesz..wydaje mi sie ze związek na odległość moze przetrwać... ale tylko krótką chwile .. :) obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńhttp://gusus.blogspot.com/
super blog! obserwujemy? jeśli tak, to zacznij i napisz u mnie w komentarzu :))
OdpowiedzUsuńhttp://creative-so-creative.blogspot.com